Skurcze braxtona hicksa

W czasie ciąży macica przygotowuje się do porodu. Aby dobrze spełnić swoją funkcję, narząd ten musi „potrenować” skurcze, które doprowadzą do urodzenia dziecka. W ramach takiego przygotowania macicy występują tzw. skurcze Braxtona Hicksa. Należy je jednak odróżnić od prawdziwych skurczów porodowych – które mają nieco inny charakter. Skurcze Braxtona Hicksa nie są więc jeszcze sygnałem, że rozpoczyna się poród.

Skurcze Braxtona Hicksa

Skurcze Braxtona Hicksa to sposób, w jaki macica przygotowuje się do dużego wysiłku podczas porodu. Bywają też określane mianem stawiania się macicy. Dzięki czynności skurczowej mięśnie tego narządu napinają się i ulegają wzmocnieniu. Skurcze Braxtona Hicksa swą nazwę zawdzięczają brytyjskiemu lekarzowi Johnowi Braxtonowi Hicksowi, który opisał je jako pierwszy w 1872 roku. Możesz je poczuć dopiero po 20. tygodniu ciąży. Tak naprawdę jednak uważa się, że zaczynają się już około 6. tygodnia – tylko nie są jeszcze wtedy zupełnie wyczuwalne.

Jak objawiają się skurcze Braxtona Hicksa?

Skurcze Braxtona Hicksa są normalnym, fizjologicznym zjawiskiem w czasie ciąży. Każda kobieta może je różnie odczuwać. Zazwyczaj nie są odbierane jako bolesne, jednak budzą uczucie dyskomfortu i niepokoju. Przypominają nieco bóle menstruacyjne. Pojawiają się nagle i równie nagle znikają. Występują z częstotliwością mniej więcej 1–2 na godzinę.

Około 36. tygodnia ciąży skurcze macicy zmieniają swój charakter: intensyfikują się i zdarzają się zwykle częściej – nawet co około 10 minut. Ich występowanie może się nasilić w wyniku wzmożonej aktywności fizycznej lub seksualnej oraz wtedy, gdy kobieta jest odwodniona bądź ma pełen pęcherz. Wynika to ze zwiększonej wrażliwości mięśnia macicznego na substancje pobudzające czynność skurczową (np. oksytocynę – wydzielaną w trakcie stosunku – czy zawarte w nasieniu prostaglandyny).

Jak odróżnić skurcze Braxtona Hicksa od porodowych?

Mówi się, że skurczów porodowych nie da się pomylić z przepowiadającymi. Jednak możesz oczywiście czuć się niepewna, czy aby na pewno dobrze je rozpoznasz – szczególnie jeśli jesteś w ciąży po raz pierwszy. Podstawowe różnice przedstawiają się następująco:

• skurcze Braxtona Hicksa pojawiają się nieregularnie i po chwili ustępują; skurcze rozpoczynające akcję porodową występują regularnie i nie ustępują po chwili – ból coraz bardziej się nasila
• skurcze Braxtona Hicksa zazwyczaj zmniejszają się po zmianie pozycji, a skurcze porodowe wręcz przeciwnie – mogą się nasilać przy jakimkolwiek ruchu
• skurcze Braxtona Hicksa nie prowadzą do rozwierania szyjki macicy, podczas gdy skurcze porodowe powodują skracanie i rozwieranie kanału szyjki macicy, dzięki czemu możliwy jest postęp porodu

Jak złagodzić skurcze Braxtona Hicksa?

Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy nie da się wpłynąć na pojawianie się skurczów Braxtona Hicksa. Jeśli jednak czujesz przy nich dyskomfort lub obawy, możesz spróbować je złagodzić. Przede wszystkim zmień ułożenie ciała. Przebywanie zbyt długo w jednej pozycji w ogóle nie jest wskazane, bo może skutkować pojawianiem się także innych skurczów – np. w łydkach. Kobiety czujące skurcze Braxtona Hicksa mogą też zmienić poziom aktywności. Jeśli np. znajdowałaś się właśnie w intensywnym ruchu, połóż się. Z kolei jeżeli wypoczywałaś, gdy nadeszły skurcze, przejdź się na spacer.

Łagodząco na skurcze działa też odrobina relaksu. Możesz zrobić sobie kąpiel, poprosić partnera o odprężający masaż, włączyć ukochany serial czy sięgnąć po nową interesującą lekturę. Istotne jest też to, abyś zadbała o odpowiednie nawodnienie. Kobiety w ciąży często borykają się z problemem niedoboru płynów – szczególnie te, które uskarżają się na nadmierne pocenie. Jeśli zaś żadna z powyższych metod nie działa, a na dodatek skurcze się nasilają, są coraz częstsze i dodatkowo obserwujesz inne objawy zbliżającego się porodu – koniecznie skontaktuj się z lekarzem, bo być może zbliża się już wielki finał!