Mama martwiąca się o niedobór pokarmu w piersiach

Pozorny i rzeczywisty brak pokarmu po porodzie – co to oznacza?

0-4 miesiące
Artykuł
Czer 13, 2024
6 min.

Jak rozpoznać brak pokarmu w piersiach i czy można temu w jakiś sposób zapobiec? Znajdź odpowiedź na te pytania w artykule, a także przeczytaj o pozornym i rzeczywistym niedoborze mleka – problemie, który najczęściej nurtuje świeżo upieczone mamy. Pomożemy Ci odróżnić te dwie sytuacje związane z początkowym etapem laktacji, a także podpowiemy, jak wspomóc produkcję mleka domowymi sposobami.

Czego dowiesz się z artykułu?

Brak pokarmu w piersiach to częsty problem, który sygnalizują świeżo upieczone mamy. Trudności w karmieniu naturalnym mogą pojawić się zaraz po porodzie, a czasami dają o sobie znać dopiero po kilku dniach lub nawet tygodniach od rozpoczętej laktacji, która wraz z liczbą karmień stopniowo się rozkręca i normuje. Od czego zależy sukces karmienia piersią i w jaki sposób odróżnić pozorny brak pokarmu od braku rzeczywistego? Postaramy Ci się to wyjaśnić!

 

Brak pokarmu po porodzie – jak świeżo upieczone mamy definiują ten problem?

Świeżo upieczone mamy często martwią się o to, że nie mają wystarczającej ilości pokarmu. Zdarza się, że takie przeświadczenie powoduje zaprzestanie karmienia piersią i wprowadzenie do diety dziecka mleka modyfikowanego. W wielu przypadkach niestety jest to błędne podejście.

Mamy twierdzą bowiem, że ich piersi stały się miękkie i puste albo są zbyt małe, by wykarmić dziecko. Często widzą, że maluszek ssie brodawkę, ale zaraz zaczyna płakać, staje się niespokojny przy piersi, a oprócz tego ma krótkie przerwy między karmieniami i budzi się z płaczem, co może świadczyć o tym, że się nie najada.

Doradcy laktacyjni twierdzą, że powyższe obawy są zazwyczaj na wyrost i wynikają z błędnych obserwacji procesu karmienia, którego zarówno maluszek, jak i sama mamą uczą się w pierwszych dniach, tygodniach czy miesiącach bycia razem. W takich przypadkach należy wnikliwie przyjrzeć się problemom laktacyjnym i ocenić, czy mowa o pozornym czy rzeczywistym braku pokarmu.

Ważne

Na początku laktacji wiele mam zmaga się z trudnościami wynikającymi z przystawianiem dziecka do piersi, zastojem pokarmu, zatkaniem się przewodów mlecznych, stanami zapalnymi w piersiach, a także nawałem czy też niedoborem pokarmu. To zupełnie normalne. Mleko mamy ma moc, dlatego warto spróbować zawalczyć o laktację, aby dać maluszkowi to, co najlepsze. Jeżeli napotkasz problemy związane z karmieniem naturalnym, porozmawiaj z położną albo doradczynią laktacyjną. Możesz także za darmo skonsultować się z naszymi ekspertami i zadać im nurtujące Cię pytania.

Pozorny i rzeczywisty niedobór pokarmu w piersiach – co to oznacza?

Pozorny niedobór pokarmu to sytuacja, w której mama zgłasza problemy z laktacją. Przyczyną takiego przeświadczenia jest zazwyczaj czynnik psychiczny. Kobiety martwią się, że dziecko szybko irytuje się po rozpoczęciu karmienia piersią, wiecznie sprawia wrażenie nienajedzonego i nie może przez to spokojnie spać. Czasami zbiega się to z faktem, że pokarmu w piersiach jest stosunkowo mało, co może wiązać się ze złą techniką przystawiania do piersi czy nieefektywnym ssaniem u noworodka.

Jeżeli jednak Twoja pociecha prawidłowo przybiera na wadze, regularnie moczy pieluszki i robi kupkę, a przy tym nie ma żadnych oznak ewentualnego niedożywienia (m.in. apatyczność, zapadnięte ciemiączko), nie ma powodów do zmartwień. Spróbuj podejść ze spokojem do całej sytuacji. Na początek zwiększ częstotliwość karmień i użyj laktatora do stymulacji laktacji. Warto też zasięgnąć porady specjalisty, który rozwieje Twoje ewentualne wątpliwości i oceni za pomocą wskaźników efektywnego karmienia (np. 8-12 karmień w ciągu dnia i 1-2 karmienia nocne, prawidłowe przystawianie do piersi) i oznak głodu u noworodka (np. wkładanie rączek do buzi, mlaskanie, szukanie piersi), czy wszystko jest w porządku.

Ważne

Pozorny brak pokarmu może pojawić się podczas tzw. kryzysu laktacyjnego, który zbiega się ze skokiem rozwojowym dziecka, podczas silnego stresu u mamy czy fałszywych przekonań, które dotyczą laktacji.

Jeżeli chodzi o rzeczywisty niedobór pokarmu w piersiach, taka sytuacja występuje rzadziej niż niedobór pozorny. Najczęściej przyczyniają się do tego problemy zdrowotne mamy albo skrócone wędzidełko podjęzykowe u maluszka i nieprawidłowe przystawianie go do piersi.

Pierwszym objawem rzeczywistego niedoboru pokarmu jest brak nawału mlecznego w pierwszych dniach po rozwiązaniu. Dodatkowo można zaobserwować, że maluszek – mimo regularnych karmień – nie przybiera na wadze i jest niedożywiony. Dziecko w skrajnych przypadkach nawet nie wybudza się na karmienie z powodu hipoglikemii, co stwarza zagrożenie dla jego zdrowia i życia. W takich sytuacjach konieczna jest konsultacja ze specjalistą. Inne symptomy rzeczywistego niedoboru pokarmu to również:

  • piersi są tak samo miękkie przed i po karmieniu,
  • w trakcie karmienia mleko nie wypływa z drugiej piersi,
  • dziecko jest niespokojne i płaczliwe przy piersi,
  • pokarm wypływa z piersi krótko (poniżej 5 minut) lub wcale, a do tego nie słychać dźwięku połykania mleka przez dziecko,
  • szkrab jest apatyczny, ma osłabione napięcie mięśniowe.
Rzeczywisty i pozorny niedobór pokarmu: mama karmiąca piersią noworodka

 

Brak pokarmu po porodzie – przyczyny

Brak pokarmu po porodzie najczęściej związany jest z nadmierną utratą krwi w jego trakcie, zaburzeniami hormonalnymi u mamy czy wcześniejszymi przebytymi urazami piersi i operacjami, które nie pozwalają karmić naturalnie. Na karmienie piersią mogą także oddziaływać inne czynniki, np.:

  • zespół policystycznych jajników (PCOS),
  • choroby tarczycy,
  • cukrzyca u mamy.

Warto też wspomnieć o tym, że pewne utrudnienia mogą, ale wcale nie muszą pojawić się po cesarskim cięciu. Wiąże się to z nieco późniejszym przystawieniem maluszka do piersi i opóźnioną produkcją siary czy z trudnościami z rozwinięciem laktacji.

Ważne

Przyczyną zanikania laktacji bywa też odseparowanie dziecka od mamy. W takiej sytuacji może pomóc zastosowanie laktatora. Co ciekawe, produkcję mleka potrafi pobudzić samo oglądanie zdjęć dziecka czy odsłuchiwanie jego płaczu w trakcie sesji odciągania pokarmu, co tylko pokazuje, jak nieprawdopodobnym i złożonym procesem jest laktacja, na którą w dużym stopniu ma wpływ psychika mamy.

Brak pokarmu po porodzie – co robić w takiej sytuacji?

Jeżeli z piersi wypływa mało pokarmu albo nie ma go wcale, nie martw się na zapas. Karmienie piersią wciąż jest możliwe. Co zatem robić? Przede wszystkim laktację można wspomóc poprzez częste przystawianie dziecka do piersi i stymulowanie ich. W rzeczywistości im częściej karmisz dziecko i odciągasz pokarm, tym więcej pokarmu potrafią wytworzyć Twoje piersi.

Bardzo często efektywność laktacji po narodzinach maluszka zależy od odpowiedniej pozycji i techniki karmienia czy też wyrobienia prawidłowego odruchu ssania u noworodka. Ważne są również odpowiednie odstępy między karmieniami. Oprócz tego ogromną rolę odgrywa Twoje podejście do karmienia naturalnego. Pamiętaj, że stres, baby blues, depresja poporodowa i pojawiające się wraz z macierzyństwem troski mogą nawet zatrzymać laktację lub mocno ją ograniczyć.

W razie potrzeby – po konsultacji z położną lub ginekologiem – można sięgnąć po suplementy diety z kozieradką (np. NANCARE® Mama Lacto+™), która jest naturalnym galaktogogiem, czyli naturalną substancją roślinną wspierającą proces produkcji mleka. Pamiętaj też o piciu dużej ilości płynów i przede wszystkim postaraj się nie stresować. Ciesz się bliskością z maluszkiem i wyjątkowymi chwilami, które podczas karmienia macie wyłącznie dla siebie, co pozwala zbudować niepowtarzalną więź mama-dziecko.

View details Graj o wózek 3w1 dla Maluszka!
Baby&Me_banner_rejestracyjny z wózkiem

Graj o wózek 3w1 dla Maluszka!

Dołącz do programu Nestlé Baby&me i poznaj wszystkie benefity, które dla Ciebie przygotowaliśmy.

Nestlé Baby&me umożliwia konsumentom wystawianie opinii o swoich produktach i zapewnia dostęp do wystawianych przez konsumentów opinii o swoich produktach, jednakże na ten moment Nestlé Baby&me nie może zapewnić, czy publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go nabyli.