Jak zaplanować płeć dziecka?

Płeć maluszka warunkuje się już w chwili zapłodnienia, czyli po połączeniu komórki jajowej z plemnikiem. Rodzice dowiedzą się o płci dziecka najszybciej po badaniu USG (między 18. a 22. tygodniem ciąży – podczas tzw. USG połówkowego). A zatem, jak zaplanować płeć dziecka i czy jest metoda, która daje 100% pewność, że na świecie pojawi się chłopiec lub dziewczynka?

Od czego zależy płeć dziecka?

O płci dziecka decyduje para chromosomów X i Y. Żeńska komórka rozrodcza ma dwa jednakowe chromosomy XX, a męska – XY. Każdy plemnik i komórka jajowa mają tylko jeden chromosom płciowy. Jeżeli podczas poczęcia do komórki jajowej wniknie plemnik z chromosomem X – na świat przyjdzie dziewczynka. Jeśli plemnik będzie miał chromosom Y – urodzi się chłopiec. Czy można zatem w jakiś sposób sterować tym procesem? Okazuje się, że nie ma 100% metody planowania płci dziecka. Znane są jednak teorie i sposoby na to jak zaplanować dziewczynkę czy chłopca, na których często polegają przyszli rodzice.

Metoda dr. Shettlesa – seks przed lub po owulacji

Plemniki mogą żyć w ciele kobiety do 72 godzin. Z kolei żywotność komórki jajowej to tylko 48 godzin. Aby doszło do poczęcia, kobieta powinna wiedzieć, kiedy zbliżają się jej dni płodne. Dr Shettles zbadał szybkość poruszania się plemników w zależności od rodzaju ich chromosomu płciowego. Okazało się, że plemniki z chromosomem Y (odpowiedzialnym za płeć męską) są szybkie, zwinne, ale mniej żywotne. Z tego wynika, że jeśli seks ma miejsce podczas owulacji (w okresie rozciągliwego śluzu), jest większe prawdopodobieństwo na spłodzenie syna.

Plemniki z chromosomem X (decydującym za płeć żeńską) są wolne, ale za to potrafią przeżyć dłużej. Dlatego gdy do współżycia dojdzie jeszcze przed owulacją, są większe szanse, że na świecie pojawi się dziewczynka. Dr Shettles podkreśla również, że przy próbach spłodzenia syna ważne są pozycje, które zapewniają głęboką penetrację podczas stosunku (np. pozycje od tyłu), a przypadku starań o dziewczynkę – te z płytszą penetracją.

Metoda Franciszka Benendo 

Podobne założenia ma metoda Franciszka Benendo, polskiego lekarza. Także zgodnie z jego teorią plemniki zawierające chromosom Y są szybsze, ale mniej żywotne, a te zawierające chromosom X – wolniejsze, ale są w stanie przeżyć dłużej. Aby więc spłodzić syna, rodzice powinni współżyć zaraz po owulacji. Żeby mieć córkę – w ostatnich dniach owulacji. Oczywiście metoda ta przeznaczona jest dla kobiet, które mają regularne cykle miesięczne i są w stanie dokładnie określić datę owulacji. 

Metoda Selnas – komórka jajowa z ładunkiem dodatnim lub ujemnym

Kolejną metodę opracował biolog komórkowy – Patrick Schoun. Nazwa metody „Selection naturelle du sexe” pochodzi z języka francuskiego i tłumaczona jest jako: „Selekcja naturalna płci”. Teoria zakłada, że komórka jajowa jest naładowana dodatnio lub ujemnie, a w niektóre dni nie ma żadnego ładunku elektrycznego.

Z kolei męska komórka rozrodcza z chromosomem X ma ładunek dodatni, a z chromosomem Y – ujemny. Zgodnie z potencjałem elektrycznym i zasadami fizyki, w niektóre dni komórka jajowa przyciąga plemniki X, a w inne je odpycha i na odwrót. Na tej podstawie opracowuje się indywidualny kalendarzyk „cyklów polaryzacji”, w których istnieje największa szansa na poczęcie syna lub córki. Potrzebna jest do tego m.in. grupa krwi, data ostatniej i pierwszej miesiączki czy wiek kobiety. Kliniki, które opracowują takie kalendarze, działają m.in. w Londynie i Stanach Zjednoczonych. Kalendarz można również wygenerować online. Wcześniej trzeba jednak za to sporo zapłacić.

Chiński kalendarz płci dziecka

Chiński kalendarz płci stosowany jest już od ponad 700 lat. W znacznej mierze bazuje na tradycji i folklorze niż na badaniach naukowych. Chińczycy od lat wierzą, że płeć dziecka powiązana jest z wiekiem matki i miesiącem, w którym doszło do poczęcia. Jeśli chodzi o skuteczność tej metody, zdania są podzielone, jednak wiele osób z chęcią zagląda do chińskiego kalendarza płci, by zobaczyć, jakie są szanse na spłodzenie syna lub córki.

„Planowanie płci metodą dietetyczną" – J. Stokowski

Wiele osób wierzy, że jadłospis przyszłej mamy ma znaczenie w procesie zapłodnienia i warunkowania płci dziecka. Na tym przekonaniu wyrosła metoda planowania płci Josepha Stokowskiego. Jej stosowanie należy rozpocząć najwcześniej 6 miesięcy i najpóźniej 6 tygodni przed zapłodnieniem. 

Choć nie ma na to niezbitych dowodów naukowych, zaobserwowano, że dieta bogata w wapń oraz magnez sprzyja poczęciu córki, a menu obfitujące w potas i sód pomaga począć syna. Według tej metody, aby na świecie pojawiła się dziewczynka, przyszła mama powinna jeść nabiał, kasze, marchew, rośliny strączkowe czy gorzką czekoladę. Gdy marzy o chłopczyku, warto postawić na mięso ryby, pomidory, ziemniaki, orzechy i pieczywo.

Oczywiście te zalecenia należy brać z lekkim przymrużeniem oka. Przygotowując się do ciąży, zaplanuj zbilansowane posiłki (4-5 razy dziennie), pełne witamin i składników mineralnych. Nie zapominaj o nawodnieniu (pij minimum 2 litry płynów dziennie). Odstaw używki. Nie zapominaj o aktywności fizycznej. Zdrowy tryb życia powinien prowadzić również Twój partner!

Planowanie płci – płeć dziecka a in vitro

Zapłodnienie in vitro rządzi się swoimi prawami. Technicznie do implantacji można wybrać konkretny zarodek – a więc także taki określonej płci, preferowanej przez rodziców. W Polsce takie działanie jest jednak zakazane, z drobnymi wyjątkami. Chodzi o pary obciążone genetycznie chorobami sprzężonymi z płcią. Jeśli istnieje wysokie ryzyko, że dziecko danej płci może urodzić się chore, a wybór zarodka innej płci daje szansę na prawidłowy przebieg ciąży i zdrowego maluszka – wyjątkowo zezwala się na taką ingerencję.  

Sposób planowania płci dr. Ericssona

Ta szczególna metoda planowania płci wymaga wsparcia ze strony personelu medycznego. Polega na tym, że od mężczyzny pobiera się plemniki, bada i rozdziela na te z chromosomem X i te z chromosomem Y. Następnie zostawia te preferowanej płci i wszczepia się je za pomocą sztucznego zapłodnienia. Skuteczność tej metody wynosi ok. 70%. Wariantem metody dr. Ericssona jest zapładnianie kobiety plemnikami z preferowanym chromosomem za pomocą metody in vitro.  

Żywotność plemników a pH pochwy

Wśród wielu osób panuje przekonanie, że równowaga kwasowo-zasadowa pochwy ma wpływ na żywotność plemników. Według tej teorii plemniki z chromosomem męskim (Y) wolą środowisko zasadowe. Z kolei plemniki z chromosomem żeńskim (X) najlepiej czują się w środowisku kwaśnym. Pamiętaj jednak, że wszelkiego rodzaju irygacje i płukanki przed stosunkiem, aby zwiększyć szansę na dziewczynkę lub chłopczyka nie są najlepszym sposobem!

Lepiej nie próbować mikstur, które bazują na zasadowej sodzie oczyszczonej lub na kwasowym soku z cytryny. Takie sposoby mogą doprowadzić do niepożądanych infekcji intymnych. Nie ingeruj w fizjologiczne pH pochwy i nie zaburzaj jej naturalnej flory bakteryjnej. Możesz być pewna, że Twoje miejsce intymne w naturalny sposób samo zadba o równowagę kwasowo-zasadową.

Pamiętaj, że powyższe metody nie powinny kierować Twoim życiem intymnym. Gdy starasz się o dziecko, po prostu czerp przyjemność ze zbliżeń. Szanse są zawsze podzielone pół na pół, a stres jest największym wrogiem płodności. To, czy urodzi się chłopiec, czy dziewczynka, najlepiej pozostaw w rękach natury. Najważniejsze przecież jest to, aby Twój maluszek był zdrowy!