MyFeed Personalized Content
Uśmiechnięta lekarka

Zobacz o co pytali inni rodzice

Jeżeli nie znalazłaś/eś odpowiedzi na swoje pytania - zachęcamy do kontaktu z naszymi Ekspertkami!

Jak rozpoznać, które produkty Gerber są przeznaczone dla maluchów uczulonych na białko mleka krowiego?

W odpowiedzi na Pani pytanie pragnę poinformować, że jeżeli Pani Maluszek jest uczulony na białko mleka krowiego, nie może Pani podawać dań i zupek Gerber z dodatkiem masła, mleka, jogurtu, twarogu, sera i śmietany. W przypadku deserków należy wybierać te, których bazą są wyłącznie owoce. Należy wykluczyć te z dodatkiem jogurtu i twarożku. Na etykiecie każdego naszego produktu, znajdzie Pani dokładny skład, który ułatwi wybór odpowiedniego dania dla Pani Maluszka.

Czy nowe mleko Nan Pro H.A. 2 znacznie różni się od poprzedniej wersji mleka?

W odpowiedzi na otrzymaną wiadomość uprzejmie informuje, że w ostatnim czasie ulepszono technologie produkcji mleka NAN Pro H.A. 2. Celem tych zmian było złagodzenie gorzkiego smaku mleka hipoalergicznego oraz ułatwienie jego przygotowywania. Smak nowego mleka jest delikatniejszy i zbliżony do klasycznego mleka modyfikowanego, a proszek mleczny łatwiej rozpuszcza się w wodzie. Wprowadzenie nowej technologii produkcji spowodowało nieznaczne różnice w zawartości witamin i składników mineralnych, które są widoczne w tabeli wartości odżywczej mleka. Pomimo tego, zawartość zasadniczych składników mleka (w tym hydrolizowanego białka OPTI PRO HA) nie uległa zmianie. Opakowanie zostało wyposażone w nową miarkę, która zwiększa komfort, bezpieczeństwo i higienę przygotowywania produktu. Miarka nie brudzi się i może zostać bezpiecznie zawieszona na bocznych krawędziach puszki, co ułatwia jej użycie.

Kiedyś zetknęłam się z terminem "kryzys 8 miesiąca". Chciałabym się zapytać co to takiego i czym się objawia oraz jak długo trwa? Od kilku dni moja córka jest bardzo marudna i niechętna do jedzenia nie wiem, czy to ząbki, czy może właśnie ten kryzys?

Witam, Rozwój dziecka można podzielić na różne etapy, niektórzy nazywają je nawet krokami milowymi, czyli momentami, kiedy następuje duża zmiana, powstaje nowa jakość w umiejętnościach i kompetencjach, jakie ma dziecko. Niestety, żeby mogło coś pójść do przodu, to musi się najpierw pogorszyć, na tym właśnie polega kryzys. W przypadku dzieci chodzi o to, że ich zachowanie się pogarsza, szczególnie w trudnych dla nich sytuacjach, aby móc wypracować nowe metody radzenia sobie i zdobycie nowych umiejętności. Okres miedzy 7 a 9 miesiącem w życiu dziecka jest bardzo ważny. Dziecko z istotki mało ruchliwej w 100% zależnej od swoich rodziców zaczyna przekonywać się, że coraz bardziej może panować nad swoim ciałem, decydować o tym, co się z nim dzieje przekręcam się, pełzam, wyciągam rączkę, nie wyciągam rączki, sięgam po zabawkę itd. Świat dla dziecka coraz bardziej staje się dostępny, ale jeszcze w nie wystarczający sposób, są takie obszary, gdzie samemu dotrzeć nie można, a jest to możliwe jedynie przy pomocy dorosłego. Dla dziecka jest to frustrujące. Coś na zasadzie chciałbym, ale nie mogę, buuuuuuuuuuu. Pojawia się też rozdźwięk pomiędzy rodzącą się coraz bardziej potrzebą samodzielności a zależnością od rodzica, który jest bardzo potrzeby. Może to owocować tym, że dziecko płacze, gdy mama znika z pola widzenia, wychodzi do innego pokoju, czy łazienki, nie mówiąc już o pozostawieniu dziecka z kimś innym. Jeśli natomiast chodzi o niechęć do jedzenia, to może ona być spowodowana ząbkowaniem, tak jak Pani podejrzewa opuchnięte, bolące dziąsła nie sprzyjają jedzeniu, może na to też wpływać fakt, że dziecko szybko się nudzi przy wykonywaniu długo jednej czynności, wiele rzeczy je rozprasza i potrzebuje zmian bodźców. Warto wtedy wprowadzić zasadę mniej a częściej. To także okres w życiu dziecka, gdy podczas jedzenia zaczynają mu towarzyszyć książeczki różne zabawki, które zaspokajają jego potrzebę aktywności.To także moment, kiedy danie dziecku łyżeczki do ręki, aby próbowało samodzielnie wkładać jedzenie do buzi. Na szczęście ten etap rozwojowy mija, przechodzi w następny, co oznacza, że nowe umiejętności pozwolą dziecku an realizowanie swoich potrzeb, a rodzica stawia przed koniecznością radzenia sobie z nowymi wyzwaniami w wychowaniu.

Czy niespokojny sen / uderzanie rączkami i nóżkami, nagły płacz w czasie snu i podczas zabawy może świadczyć o jakiejś chorobie dziecka? Dodatkowo dodam, że rodzice dziecka są w trakcie leczenia psychiatrycznego.

Witam, po tak krótkim opisie trudno jednoznacznie odpowiedzieć na zadane pytanie. U małych dzieci układ nerwowy jest jeszcze niedojrzały, w związku z tym może się zdarzać, że dziecko w nocy może wykonywać nieskoordynowane ruchy rączkami i nóżkami, czy budzić się z płaczem - w ten sposób układ nerwowy radzi sobie z nadmiarem bodźców, które docierają do niego w ciągu dnia (najczęściej takie objawy pojawiają się po intensywnym, pełnym wrażeń dniu), a gdy dzieci są starsze po dniu z silnymi przeżyciami emocjonalnymi. W ciągu dnia zdarza się, że dziecko reaguje bardzo emocjonalnie nawet podczas zabawy, gdy coś mu się nie udaje, gdy na coś mu się nie pozwala. Leczenie psychiatryczne rodziców nie oznacza, że dziecko może mieć także kłopoty psychiczne. Może to jedynie wskazywać, że rodzice mogą potrzebować wsparcia w codziennej opiece nad dzieckiem i warto okazywać im wiele zrozumienia w chorobie której doświadczają, gdyż to, czego rodzina w leczeniu potrzebuje najbardziej to wsparcia osób, które rozumieją co się z nią dzieje. Jeśli natomiast zachowania dziecka budzą duży niepokój, to zachęcam do konsultacji z lekarzem neurologiem dziecięcym.

Chciałabym się dowiedzieć, co powinno umieć już 9-miesięczne dziecko. Moja córeczka rozwija się w swoim tempie, jednak chciałabym mieć pewność, że wszystko jest w porządku.

Większość 9 miesięczniaków: raczkuje, podtrzymywane pod pachy chodzi, stabilnie siedzi, trzymając palcem wskazującym i środkowym przedmioty, wkłada je do buzi, składa ręce razem, pokazuje na przedmioty, których chce dotknąć, składa wyrazy dwusylabowe – mama, tata… To tylko kilka z kompetencji dziecka na tym etapie rozwoju. Ważne jest jednak to, że większość dzieci tak robi, co oznacza, że nie wszystkie – czyli będą wśród nich takie, które robią jeszcze więcej, ale będą też takie, które potrafią mniej. Zależy to od ich indywidualnego osobniczego rozwoju. Jeśli obserwując swoje dziecko, odczuwa Pani niepokój, że coś jest nie w porządku, zachęcam do kontaktu z pediatrą, który skieruje na konsultacje do rehabilitanta, neurologa, którzy ocenią rozwój Pani maleństwa. W rozwoju dziecka nie zawsze ważna jest jedna umiejętność, ważna jest całość, gdyż myśląc o rozwoju dziecka myślimy o rozwoju psychoruchowym, czyli patrzymy na całość.

Mój 8-miesięczny synek właśnie zaczyna raczkować. Nie jest w tym jeszcze mistrzem, ale powoli wychodzi mu to coraz lepiej. Niepokoi mnie jednak fakt, że kiedy trzymam go za rączki i próbuję oprowadzać po pokoju jego prawa stópka wygina się mocno do wewnąt

Jeśli dziecko fizycznie nie jest jeszcze gotowe do chodzenia to stópki także, wobec czego układają się w sposób uniemożliwiający mu chodzenie. Zachęcam do poczekania, aż dziecko samo zacznie chwytać się przedmiotów i podnosić, wykonując samodzielne próby stania a następnie chodzenia. Jeśli nadal położenie stópki się nie zmienia proszę skontaktować się z pediatrą, a następnie z ortopedą, do którego i tak musicie się Państwo udać, gdy dziecko zacznie chodzić.

Moja 5-miesięczna córeczka nadal nie dźwiga główki ani nie podciąga się z pozycji leżącej. Podejmuje próby, łapiąc mnie za palce, jednak są one nieudane. Na razie cierpliwie czekam, ale powoli zaczynam się niepokoić.

Można próbować różnych ćwiczeń, ale warto pamiętać, aby były dostosowane do możliwości dziecka. 5-miesięczne niemowlę nie musi jeszcze samodzielnie podciągać się do pozycji siedzącej, powinno jednak podtrzymywane za dłonie próbować to robić, jednocześnie utrzymując główkę w osi ciała (nie powinna ona wisieć do tyłu). Czy sprawdzała Pani, jak dziecko unosi główkę w pozycji na brzuszku, położone na podłodze lub na kolanach? – powinno trzymać ją wysoko, próbując wyciągnąć do przodu rączki, aby uchwycić zabawkę leżącą przed nią. Jeśli tego nie robi, albo robi mało skutecznie, to zachęcam do kontaktu z fizjoterapeutą. Można umawiać się na konsultacje prywatne, lub korzystać z pomocy NFZ, w takim przypadku jest potrzebne skierowanie od pediatry.

Mój synek ma 8 miesięcy i 2 tygodnie i cały czas nie ma jeszcze żadnego ząbka. Co prawda ślini się bardzo mocno i gryzie wszystko, co tylko może. Martwię się jednak czy to aby na pewno normalne, że nadal nie widać żadnych ząbków.

Nie ma powodów do niepokoju, to normalne, że dziecko w jego wieku nie ma jeszcze ząbków. Niektórzy stomatolodzy uważają, że im później, tym lepiej, dziecko jest mniej narażone na próchnicę. Jeśli ma Pani wątpliwości zachęcam do skonsultowania się ze stomatologiem dziecięcym, może wystarczy rozmowa telefoniczna a ew. spotkanie osobiste razem z dzieckiem.

Dziewczynka prawie 2,5 roku, ruchliwa, wypowiada pojedyncze słowa takie jak baba , mama. Jakie zabawy mogę wprowadzić( układamy puzzle, naśladowanie typu puk puk, odgłosy zwierząt). Rozumienie bez zastrzeżeń. Od września przedszkole.

Ekspertka Neurologopeda

Ewelina Radgowska:

Dzień dobry, dziękuję za wiadomość. Normy dla dziecka dwuletniego dotyczące zasobu słownictwa wskazują, że dziecko w tym wieku mówi od około 50 do 300 słów, dziecko 2,5 letnie z każdym tygodniem nabywa nowe słownictwo. Dziecko w tym wieku powinno już budować wypowiedzi dwuwyrazowe, proste zdania- np. mama am (Mamo chcę jeść) . Bardzo zachęcam do wizyty u logopedy/neurologopedy, który oceni stan mowy i komunikacji dziecka, sprawdzi, czy wszystkie czynniki konieczne dla rozwoju mowy są prawidłowe i na tej podstawie dobierze odpowiedni sposób stymulacji rozwoju dziecka. W domu staramy się mówić do dziecka będąc na wysokości jego wzroku, pokazując interesujący przedmiot na wysokości naszych ust i podając jego nazwę lub wyrażenie dźwiękonaśladowcze, szukać zabaw, które polegają na naprzemienności - np. rzucanie do siebie piłki ,za każdym razem poprzedzając rzut np. wyrażeniem "bam albo "piła"-następnym razem, gdy będziemy rzucać do dziecka, poczekajmy chwilę, zatrzymajmy się, by dziecko próbowało nas sprowokować do działania- gestem/spojrzeniem, a może "bam", które wcześniej od nas słyszało. Proszę pamiętać, że mowa nie polega na powtarzaniu po rodzicu, w związku z tym w tych wszystkich zabaw i działaniach rodzic prezentuje użycie danego dźwięku, ale potem zatrzymuje interakcję robi pauzę, tak, by dziecko miało motywację, do sprowokowania rodzica do kontynuowania zabawy. Ze względu na wiek dziecka rekomenduję wizytę u logopedy.

Dzień dobry, syn ma skończone 16 miesięcy, jedząc zupy wypluwa kawałki warzyw i mięsa, najlepiej jak wszystko jest pogniecione widelcem. Ale co dziwne jedząc Obiadki ze słoiczka nie robi tego. Jaka może być przyczyna? Jak mogę zachęcić go do jedzenia kawa

Ekspertka Neurologopeda

Ewelina Radgowska:

Dzień dobry, dziękuję bardzo za wiadomość. Ustalenie konkretnej przyczyny takiego stanu rzeczy wymaga obserwacji sposobu pobierania pokarmu i oceny możliwości motorycznych dziecka- zatem najlepszą formą pomocy dziecku byłoby zgłoszenie się do logopedy/neurologopedy/ terapeuty karmienia. W Pani wiadomości dostrzegam informacje, które mogą być ważną wskazówką diagnostyczną- zachęcam, by się temu przyjrzeć. Wyłania się tu aspekt odbioru sensorycznego pokarmów – ze względu na ich konsystencję i strukturę. Proszę zauważyć, że kanapka z wędliną to dwie połączone ze sobą faktury zupełnie inaczej odbierane przez jamę ustną i wymagające od dziecka większego wysiłku w opracowaniu tej konsystencji w jamie ustnej niż zjedzenie oddzielnie chleba i wędliny. Zupa może być samym płynem i wymagana innej pracy jamy ustnej niż zupa, w której coś pływa ( to już połączenie płynu i kawałka- dwie różne faktury)- terapeuta powinien sprawdzić, czy tendencja ta wynika np. z trudności stricte motorycznych, czy bardziej wiąże się to konsystencją i strukturą pokarmu. Słoiczki nawet z te z kawałkami, najczęściej struktura papki jest bardziej gęsta, a dla niektórych dzieci jest to łatwiejsze do opracowania lub przełknięcia. Zachęcam do konsultacji ze specjalistą, który pomoże określić charakter trudności, to pozwoli dopasować odpowiednie działania. Jeśli dziecko woli,by kanapka była rozdzielona, to nie wywieramy presji na jedzenie jej w całości- warto podać wędlinę i chleb/bułkę oddzielnie, najlepiej tak,by produkty nie dotykały się. Często taka forma podania pokarmu dla dziecka jest dobierana jaka bezpieczniejsza, a częsta ekspozycja, kontakt z pokarmem pozwala na stopniowe oswajanie się z nim.