Skontaktuj się z ekspertką
Podejrzewasz, że Twój Maluszek ma problemy logopedyczne, trudności z pobieraniem pokarmu i rozwojem komunikacji lub mowy? A może potrzebujesz konsultacji dotyczącej usprawnienia funkcji pokarmowych Dziecka bądź kilku wskazówek dotyczących profilaktyki logopedycznej? Skontaktuj się z naszą neurologopedą.
Ewelina Radgowska zajmuje się prowadzeniem indywidualnych terapii logopedycznych u dzieci, u których można zaobserwować np. opóźnienia psychoruchowe, brak głużenia, gaworzenia, problemy z mówieniem czy wady wymowy.
Specjalistka pomaga także maluszkom, które mają problem z jedzeniem, nadmiernie się ślinią i nie oddychają przez nos. Podczas zajęć prowadzi ćwiczenia logorytmiczne i ortofoniczne usprawniające narządy mowy i zapobiegające powstawaniu zaburzeń artykulacyjnych.
Ekspertka odpisuje na wiadomości dwa razy w tygodniu.
Zobacz jak jeszcze możemy Cię wspierać
Zapoznaj się z naszymi ebookami, dzięki czemu poznasz proces kształtowania się odporności Maluszka, przygotujesz na pierwsze dni razem oraz nauczysz się udzielać pierwszej pomocy w nagłych wypadkach.
Zapraszamy na comiesięczne czaty z Ekspertką!
Odwiedź naszą stronę na Facebooku, gdzie co miesiąc nasze Ekspertki odpowiadają na wszystkie Wasze pytania. Znajdziesz tam również merytoryczną wiedzę, dawkę pozytywnej motywacji, a także informacje o promocjach, konkursach, testowaniach naszych produktów i wiele więcej!
O CO PYTALI INNI RODZICE:
Dzień dobry córeczka ma prawie 3 latka mówi bardzo skromnie tam mało słów w inne przeinacza, co mogę wprowadzić by pomóc dziecku? Wszystko rozumie jest strasznie ruchliwa, niejadek.
Ewelina Radgowska:
Dzień dobry, dziękuję za wiadomość. Dziecko trzyletnie mówi już nawet około tysiąca słów, buduje kilkuwyrazowe zdania i większość jego wypowiedzi jest zrozumianych przez otoczenie ( nie tylko przez osoby najbliższe takie jak np. mama czy tata). Nie wiem jaki jest zasób słownictwa Państwa dziecka- jeśli dziecko porozumiewa się tylko za pomocą pojedynczych słów- bardzo mocno zachęcam do wizyty u logopedy/neurologopedy, który całościowo zbada dziecko i na podstawie szczegółowego wywiadu, obserwacji i badania dziecka określi jaki jest poziom rozwoju komunikacji i mowy dziecka oraz w jaki spspób należy dziecko stymulować, być może będzie potrzeba objęcia terapią. Polecam jeszcze przed wizytą u specjalisty sporządzić listę słów mówionych przez dziecko spontanicznie ( nie takie, które są powtórzeniem po tym co powiedział rodzic). Zachecam by zapisać w jaki sposób dane słowo brzmi i co oznacza, np. jeślid ziecko,gdy widzi psa i mówi np. hau- zapisujemy to hau- pies. To będzie bardzo ważna informacja dla logopedy. W domu staramy się mówić do dziecka będąc na wysokości jego wzroku, pokazując interesujący przedmiot na wysokości naszych ust i podając jego nazwę lub wyrażenie dźwiękonaśladowcze, szukać zabaw, które polegają na naprzemienności - np. rzucanie do siebie piłki ,za każdym razem poprzedzając rzut np. wyrażeniem "bam albo "piła"-następnym razem,gdy będziemy rzucaćdo dziecka, poczekajmy chwilę,zatrzymajmy się, by dziecko próbowało nas sprowokować do działania- gesten/sprzjrzeniem, a może "bam", które wcześniej od nas słyszało. Ze względu na wiek dziecka rekomenduję wizytę u logopedy.
Dziewczynka prawie 2,5 roku, ruchliwa, wypowiada pojedyncze słowa takie jak baba , mama. Jakie zabawy mogę wprowadzić( układamy puzzle, naśladowanie typu puk puk, odgłosy zwierząt). Rozumienie bez zastrzeżeń. Od września przedszkole.
Ewelina Radgowska:
Dzień dobry, dziękuję za wiadomość. Normy dla dziecka dwuletniego dotyczące zasobu słownictwa wskazują, że dziecko w tym wieku mówi od około 50 do 300 słów, dziecko 2,5 letnie z każdym tygodniem nabywa nowe słownictwo. Dziecko w tym wieku powinno już budować wypowiedzi dwuwyrazowe, proste zdania- np. mama am (Mamo chcę jeść) . Bardzo zachęcam do wizyty u logopedy/neurologopedy, który oceni stan mowy i komunikacji dziecka, sprawdzi, czy wszystkie czynniki konieczne dla rozwoju mowy są prawidłowe i na tej podstawie dobierze odpowiedni sposób stymulacji rozwoju dziecka. W domu staramy się mówić do dziecka będąc na wysokości jego wzroku, pokazując interesujący przedmiot na wysokości naszych ust i podając jego nazwę lub wyrażenie dźwiękonaśladowcze, szukać zabaw, które polegają na naprzemienności - np. rzucanie do siebie piłki ,za każdym razem poprzedzając rzut np. wyrażeniem "bam albo "piła"-następnym razem, gdy będziemy rzucać do dziecka, poczekajmy chwilę, zatrzymajmy się, by dziecko próbowało nas sprowokować do działania- gestem/spojrzeniem, a może "bam", które wcześniej od nas słyszało. Proszę pamiętać, że mowa nie polega na powtarzaniu po rodzicu, w związku z tym w tych wszystkich zabaw i działaniach rodzic prezentuje użycie danego dźwięku, ale potem zatrzymuje interakcję robi pauzę, tak, by dziecko miało motywację, do sprowokowania rodzica do kontynuowania zabawy. Ze względu na wiek dziecka rekomenduję wizytę u logopedy.
Dzień dobry, syn ma skończone 16 miesięcy, jedząc zupy wypluwa kawałki warzyw i mięsa, najlepiej jak wszystko jest pogniecione widelcem. Ale co dziwne jedząc Obiadki ze słoiczka nie robi tego. Jaka może być przyczyna? Jak mogę zachęcić go do jedzenia kawałków? W kanapkach zrzuca to co jest na wierzchu np. wędlina, warzywa i najbardziej smakuje mu skórka od chleba.
Ewelina Radgowska:
Dzień dobry, dziękuję bardzo za wiadomość. Ustalenie konkretnej przyczyny takiego stanu rzeczy wymaga obserwacji sposobu pobierania pokarmu i oceny możliwości motorycznych dziecka- zatem najlepszą formą pomocy dziecku byłoby zgłoszenie się do logopedy/neurologopedy/ terapeuty karmienia. W Pani wiadomości dostrzegam informacje, które mogą być ważną wskazówką diagnostyczną- zachęcam, by się temu przyjrzeć. Wyłania się tu aspekt odbioru sensorycznego pokarmów – ze względu na ich konsystencję i strukturę. Proszę zauważyć, że kanapka z wędliną to dwie połączone ze sobą faktury zupełnie inaczej odbierane przez jamę ustną i wymagające od dziecka większego wysiłku w opracowaniu tej konsystencji w jamie ustnej niż zjedzenie oddzielnie chleba i wędliny. Zupa może być samym płynem i wymagana innej pracy jamy ustnej niż zupa, w której coś pływa ( to już połączenie płynu i kawałka- dwie różne faktury)- terapeuta powinien sprawdzić, czy tendencja ta wynika np. z trudności stricte motorycznych, czy bardziej wiąże się to konsystencją i strukturą pokarmu. Słoiczki nawet z te z kawałkami, najczęściej struktura papki jest bardziej gęsta, a dla niektórych dzieci jest to łatwiejsze do opracowania lub przełknięcia. Zachęcam do konsultacji ze specjalistą, który pomoże określić charakter trudności, to pozwoli dopasować odpowiednie działania. Jeśli dziecko woli,by kanapka była rozdzielona, to nie wywieramy presji na jedzenie jej w całości- warto podać wędlinę i chleb/bułkę oddzielnie, najlepiej tak,by produkty nie dotykały się. Często taka forma podania pokarmu dla dziecka jest dobierana jaka bezpieczniejsza, a częsta ekspozycja, kontakt z pokarmem pozwala na stopniowe oswajanie się z nim.